niedziela, 17 kwietnia 2011

„przejazdem”

„przejazdem”

nawet to, że przejazdem jestem, ma znaczyć:
przy każdym życiowym odgachu ostoją,
niewiele tu trzeba tłumaczyć…..
stań z własną deszczówką…. .                                             
                                                
                                  … pod rynną moją


                                                                                                                     Tapczan 1952

czwartek, 14 kwietnia 2011

„czasem buzuje, no nie?”

„czasem buzuje, no nie?”

bałem się zawsze, że mnie dopadnie
tu u nas pkb poniżej zera....
z życiem igrać jest przecież niegodnie
co mam poradzić? ....głód wciąż doskwiera….
…….
szczeniacka miłość czy mam się bać jej
zakochałem się na śmierć w coleslaw sałatce

                                                                                                                       Tapczan 1939

dla cierpliwych

Z  weną to różnie bywa, a i bywa różnie. Tak więc powiadam, że już dziś nowe rzeczy na rzeczy.